Najlepsze rozwiązania do sprzedaży w internecie
Baza wiedzy dla sklepów internetowych
IdoSell

Grafiki w newsletterach: poradnik

Grafiki w newsletterach - poradnik IdoSell Shop

Grafiki w newsletterze — checklista

1. Waga grafiki

Grafiki w newsletterach powinny być jak najlżejsze. Jest to najważniejszy punkt, o którym należy pamiętać i na różne sposoby będzie się on przejawiał w kolejnych punktach. Najprostszym narzędziem do skutecznej zmiany wagi grafiki jest tiny png.

2. Format PNG czy JPG?

Formatu JPG do grafiki w newsletterach powinno się używać do zdjęć. Występuje w nich wiele kolorów, natomiast format JPG piksele o podobnych kolorach ujednolica. Utrata jakości jest niewielka. PNG zaleca się używać do wszystkich pozostałych rodzajów grafik, tj. logo, wykresy, rysunki, diagramy, pliki graficzne z małą ilością kolorów itd. Format PNG zapisuje dokładnie wszystkie barwy, dzięki czemu wymienione grafiki mają lepszą jakość niż w przypadku zapisania ich w JPG, a jednocześnie poziom kompresji jest dobry. W przypadku użycia formatu JPG np. do wykresów mogą być widoczne szumy i lekkie rozmazanie.

3. Tekst na banerach

Jeżeli w grafice użyty jest tekst, zapisz ją w PNG. W przypadku grafiki w newsletterach zawierającej tekst, zdjęcie czy gradient możesz ją pociąć i każdy element zapisać w najlepiej nadającym się formacie. Jeśli jednak nie wiesz, jak to zrobić, już na etapie samego projektowania grafiki warto unikać dawania gradientu czy wybierania zdjęcia pod tekst.

4. Więcej o tekście

Treść jest ważna nie tylko dla algorytmów wyszukiwarek internetowych, lecz także dla filtrów antyspamowych (o odbiorcy newslettera wspominać nie trzeba). Zarówno waga grafik, jak i ich niekorzystne proporcje do samego tekstu mogą być przyczyną trafienia newslettera do spamu. Zanim dodasz treść na grafice, zastanów się, czy nie lepiej umieścić ją w html.

5. Rozmiar i format grafiki

Niech Twoje grafiki w newsletterach nie będą większe, niż jest to niezbędne. Przyjętym standardem jest tworzenie newsletterów o szerokości 600 pikseli. Jeśli więc tworzysz banner na pełną szerokość, nie ma potrzeby dawania paru pikseli "na zapas". Zwracaj też uwagę na paletę kolorów oraz dpi. Zdjęcia do kupienia na portalach stockowych mogą mieć 300dpi lub być w formacie kolorów CMYK (stosowanych w druku). Do grafiki w newsletterze wystarczy 72 dpi, a stosowaną paletą kolorów jest RGB. Zapewne to wiesz, ale czasami można zapomnieć o tym przy zakupionych ze stocka zdjęciach.

6. Atrybut alt

Alternatywy tekst obrazka jest chyba najczęściej pomijanym elementem newslettera. Tymczasem jego brak może być powodem trafienia do spamu. Atrybut alt można również wykorzystać niekonwencjonalnie. Na jednej z pierwszych grafik - najbardziej widocznej - można użyć go w formie prośby o pobranie obrazków (często programy pocztowe nie pobierają ich automatycznie). Taki zabieg może mieć np. formę: "Pobierz grafikę i odczytaj swój kod rabatowy na 20%!".

7. Grafika jako pierwszy element w kodzie mailingu

Niektóre programy pocztowe wyświetlają pod tytułem maila pierwszy tekst wiadomości. Jeśli pierwszą treścią w Twoim newsletterze będzie tekst alternatywny obrazka, zadbaj o to, aby zachęcał do przeczytania dalszej części wiadomości.

8. Animacje

W newsletterze można zamieszczać animacje typu GIF. Mogą one przykuć uwagę czy pokazać dodatkową treść, która nie zmieściłaby się na banerze. Animacji używaj z umiarem i traktuj je jako ciekawy sposób na podkreślenie swojej kreacji oraz jej przekazu, a nie jako cel sam w sobie.

9. Do kogo wysyłasz newsletter?

Jeśli kierujesz go do swojej bazy subskrybentów, którzy Cię znają, możesz pozwolić sobie na więcej kreacji graficznych oraz przekazywanych informacji. W przypadku wysyłki do bazy zewnętrznych klientów lepiej skupić się na jednym mocnym przekazie (np. super wyprzedaż) i jednej grafice.

10. Linkuj do grafik umieszczonych na własnym hostingu

W przypadku, gdy za chwilę po wysyłce dostrzeżesz błąd w grafice, możesz ją szybko poprawić i nadpisać na swoim dysku sieciowym. Klienci, którzy dopiero po tej podmianie otworzą maila, pobiorą już nowe grafiki.

Skrupulatne testowanie kreacji mailingowych, w tym nie tylko elementów graficznych, jest szczególnie istotne podczas tworzenia wiadomości triggerowanych czy też dynamicznych. Podczas ręcznego wysyłania newsletterów sprawdzasz statystyki i na ich podstawie optymalizujesz kolejne kreacje. Prawdopodobnie masz też dodaną do listy subskrybentów swoją prywatną skrzynkę pocztową, dzięki czemu widzisz, jak wyświetla się newsletter. W przypadku zautomatyzowanych mailingów, które wysyłają się po określonym zdarzeniu, prawdopodobnie działasz na zasadzie "uruchom i zapomnij". Przez co ewentualny błąd możesz dopiero wykryć po upływie wielu miesięcy. Nie zapominaj sprawdzać systematycznie e-maili generowanych dynamicznie!

Powiązane treści