
Nie masz jeszcze sklepu? Wypróbuj IdoSell za darmo
Powiązane usługi
Migracja sklepuO podcaście
„Śniadanie z e-commerce” to krótkie, przyjemne i wypełnione wiedzą spotkanie z ekspertami. Dołącz do nas, jeśli chcesz dowiedzieć się jak swobodnie poruszać się po świecie e-handlu oraz mądrze, profesjonalnie i efektywnie budować biznes w sieci.
Śniadanie z e-commerce sezon 4 odcinek 6
Od małego projektu do prężnie działającego sklepu internetowego. W tym odcinku „Śniadania z e-commerce” Tomasz Szemborski z CupCup.pl opowiada, jak personalizacja produktów i proklienckie podejście stały się fundamentem sukcesu jego biznesu. To rozmowa o budowaniu relacji z klientami, walce z konkurencją marketplace’ów i o tym, dlaczego słuchanie potrzeb kupujących naprawdę się opłaca.
Kamil Bąkowski: To jest podcast Śniadanie z e-commerce. Chcesz poznać świat e-handlu? A może w mądry i efektywny sposób rozwijać swój biznes? Posłuchaj specjalistów, którzy podadzą Ci najsmaczniejsze kąski. Ja nazywam się Kamil Bąkowski i w tym sezonie będę prowadzić nasze spotkania. Gotowi? Zaczynamy!
Kamil Bąkowski: Witam serdecznie w kolejnym odcinku podcastu Śniadanie z e-Commerce. Dzisiaj jest ze mną Pan Tomasz Szemborski ze sklepu CupCup.pl.
Tomasz Szemborski: Dzień dobry Państwu.
Kamil Bąkowski: Może na początku zaczniemy od tego, czym w ogóle jest sklep internetowy CupCup.pl. Co macie w swojej ofercie?
Tomasz Szemborski: Sklep internetowy CupCup.pl to generalnie produkty z indywidualnym nadrukiem. Drukujemy na ceramice, na tekstyliach, na metalu. Są to głównie kubeczki z własnym nadrukiem, ze zdjęciem na prezent, ale również gadżety reklamowe, jakieś większe serie produktowe dla firm, instytucji. Wykonujemy zamówienia od jednej sztuki i w sklepie internetowym mamy produkty z gotowymi wzorami, które można dodatkowo personalizować. Albo produkty, które klient sam sobie projektuje I my z danego projektu wykonujemy nadruk na danym gadżecie, który klient wybierze.
Kamil Bąkowski: No tak. Właśnie chodząc po stronie, można zauważyć, że dużo jest takich kategorii prezentowych, że ktoś może po prostu zamówić coś dla kogoś na prezent albo ze swoim nadrukiem z logo, na przykład ze zdjęciem. Więc widzę, że tutaj jest duża personalizacja i każdy może po prostu przygotować sobie taki gadżet szyty na miarę dla siebie.
Tomasz Szemborski: Dokładnie, dokładnie. I naszą przewagą jest jeszcze jest to, że wykonujemy te nadruki, te gadżety już od jednej sztuki. Nie trzeba kupować jakiejś większej partii, jak to jest w przypadku innych firm, które oferują produkty z nadrukiem. Tylko my wykonujemy gadżet od jednej sztuki.
Kamil Bąkowski: Czyli w zasadzie ktoś może po prostu kupić jakiejś wybranej osobie, czy na urodziny, czy na jakąkolwiek inną okazję i nie musi faktycznie kupować większej ilości.
Tomasz Szemborski: Dokładnie, kupuje jeden kubek i on jest na pewno oryginalny i drugiego takiego nikt inny nie będzie miał.
Kamil Bąkowski: Jasne. A jak to wszystko się zaczęło? Jak zaczęła się ta przygoda z e-commerce? I w ogóle pomysł na ten sklep internetowy?
Tomasz Szemborski: Ja już sublimacją zajmowałem się od 2012 roku. I w 2017 roku zrodził się pomysł, żeby stworzyć sklep internetowy CupCup.pl. W 2019 roku ten sklep został przeniesiony na platformę IdoSell, bo był na innej platformie. No i tak powoli, powoli, powoli się rozkręcał. Generalnie miał to być sklep służący do tego, żeby wspomóc domowy budżet, ale od 2017 do 2019 roku ten sklep zaczął coraz lepiej funkcjonować. W 2020 roku podjęliśmy z moją wspólniczką decyzję o założeniu spółki i wtedy zajęliśmy się tym sklepem na poważnie. Na początku sklep był prowadzony w domu. Było wydzielone miejsce w domu, ale od 2020 roku stwierdziliśmy, że już jest tyle zamówień, jest potrzebne miejsce na magazyn. Potrzebna jest większa produkcja i wyszliśmy z domu. Założyliśmy spółkę i od 2020 roku cały czas sklep się rozwija i cały czas rośnie.
Kamil Bąkowski: No tak, czyli w sumie można powiedzieć, że od takiego małego projektu to bardzo, bardzo mocno urosło. I na ten moment już my teraz akurat jesteśmy już w siedzibie firmy, a na początku, tak jak pan mówił, to było po prostu jeszcze domowe zacisze.
Tomasz Szemborski: Dokładnie tak.
Kamil Bąkowski: No właśnie, a bo też wspomniał pan o tym, że sklep był przenoszony z innej platformy. Jaki był powód tak w zasadzie tego przeniesienia?
Tomasz Szemborski: Powód przeniesienia z jednej platformy na drugą to było to, że ja oprócz tego, że zajmuje się sklepem, zajmowałem się sklepami dla moich klientów. Prowadzę też również agencję marketingową i większość moich klientów miało właśnie sklepy na oprogramowaniu IdoSell i stwierdziłem, że bez sensu jakby prowadzić sklep na innej platformie, jeżeli na co dzień pracuję właśnie na tej. Dzięki temu też, że obsługuję sklepy swoich klientów, to ten sklep traktuję troszkę jako taki poligon. Takie pole doświadczalne, gdzie testuje po prostu pewne rozwiązania. Wdrażam je na początku do siebie, a później przenoszę na sklepy swoich klientów.
Kamil Bąkowski: A właśnie, jeśli już mowa o o takim testowaniu, o sprawdzaniu, to z jakich funkcjonalności korzystacie w sklepie internetowym na co dzień?
Tomasz Szemborski: Znaczy, staram się wykorzystywać wszystkie funkcjonalności, które oferuje mi IdoSell. Jest ich dość sporo. Bardzo fajne są integracje ze wszystkimi zewnętrznymi systemami, integracje marketingowe z marketplace'ami.
Kamil Bąkowski: Czyli rozumiem, że jako CupCup.pl nie prowadzicie jedynie sklepu internetowego, ale również korzystacie z jakiś innych rozwiązań marketplace, np. Allegro i tak dalej?
Tomasz Szemborski: Tak, dokładnie, dokładnie. Cały czas rozszerzamy, patrzymy, gdzie i które kanały sprzedaży można by było jeszcze wykorzystać i korzystamy na prawdę ze wszystkich kanałów sprzedaży. Staramy się maksymalnie wykorzystać te narzędzia i te integracje, które mamy standardowo w panelu.
Kamil Bąkowski: Jakby Pan mógł tak powiedzieć w sumie, które z tych rozwiązań działa najlepiej? Na którym ta sprzedaż jest po prostu najlepsza dla tego typu produktów, które Pan sprzedaje?
Tomasz Szemborski: Znaczy my generalnie skupiamy się na tym, żeby rozwijać sklep. Wszystkie inne kanały sprzedaży to są takie kanały dodatkowe, pomocnicze. Bardziej nam zależy, żeby promować sklep, niż promować jakieś marketplace'y.
Kamil Bąkowski: No tak, bo też na pewno są tam większe prowizje i na pewno tańsze jest sprzedawanie bezpośrednio w swoim sklepie.
Kamil Bąkowski: Pod Państwa produktami można zauważyć, że wyświetlają się różnego rodzaju opinie i jak korzystacie właśnie z takiego modułu opinii? Czy uważacie, że to jest coś ważnego w takiej codziennej pracy i po prostu w sklepie internetowym?
Tomasz Szemborski: Tak, moduł opinii jest bardzo ważny, dlatego, że klienci przed zakupem na pewno kierują się tymi opiniami. Tutaj mamy 2 rodzaje opinii, bo mamy opinie o produkcie i mamy opinię o zamówieniu. I jedne i drugie opinie dostarczają nam bardzo wielu informacji na temat tego, jak klienci nas odbierają, jak odbierają nasze produkty, jak oceniają realizację zamówienia i dzięki temu staramy się cały czas poprawiać zarówno jakość produktów, jak i jakość obsługi.
Kamil Bąkowski: Właśnie, no bo te opinie są głównie też dla innych klientów. Ale jest również taki moduł do zadawania pytań i generowania na ich podstawie takiej strefy najczęściej zadawanych pytań. I czy to się u Was sprawdza? Czy faktycznie uważacie, że ten moduł ma sens?
Tomasz Szemborski: Jak najbardziej. Ten moduł z pytaniami ma sens. Tutaj mamy specyfikę naszego produktu. Jest taka, że pytania, które zadają klienci, też są bardzo takie osobiste, można powiedzieć. Pytają o szczegóły, które nie zawsze można jakby udostępnić wszystkim klientom. Ale jeżeli są pytania bardzo ogólne, na przykład czy kubek można myć w zmywarce, to jak najbardziej. Jeżeli takie pytanie pada do danego produktu, udzielamy odpowiedzi i ta odpowiedź wraz z pytaniem jest publikowana na karcie produktu, dzięki czemu kolejny klient już nie zadaje tego pytania, jakie pytanie było zadane, jaka jest odpowiedź. I to też skraca nam ten czas obsługi klienta.
Kamil Bąkowski: To przede wszystkim skraca czas obsługi. Ale też myślę, że to fajnie działa po prostu na samo pozycjonowanie się produktu, ponieważ to też są dodatkowe pytania i jeśli ktoś szuka ich już nawet nie na samej stronie, ale gdzieś w wyszukiwarce, to może jest szansa, że trafi właśnie do Waszego sklepu.
Tomasz Szemborski: Tak, to prawda, że te pytania również wpływają na pozycjonowanie. Mówię pod warunkiem, że to są pytania ogólne. Ale mówię, nasz asortyment jest taki, że to jest produkt robiony na zamówienie klienta. Nie zawsze można opublikować pytanie. Jeżeli klient pyta, czy można użyć jakiegoś konkretnego zdania? Można? Można. Można użyć zdjęcia, zdania, tekstu, grafiki. Naprawdę drukujemy wszystko na życzenie klientów. Czasami są naprawdę bardzo fantastyczne.
Kamil Bąkowski: No właśnie, mówiąc o tych klientach, to może zapytam się teraz, jakie trendy w zachowaniach konsumentów zauważacie w ciągu ostatnich lat? Czy jest jakiś dominujący trend? Coś się zmienia? Coś takiego, na co warto zwrócić uwagę.
Tomasz Szemborski: Tutaj w naszym przypadku zachowania klientów raczej się nie zmieniają. Na pewno klienci wybierają coraz droższe produkty. Produktem, który jest podstawowym, czyli ten zwykły, taki biały kubek już nie ma takiego zainteresowania, a klienci szukają innych produktów, takich, których nie oferują inne firmy.
Kamil Bąkowski: Coś, co wyróżnia się po prostu na tle konkurencji, czy po prostu coś, czego ktoś już na pewno nie dostał. No bo kubki są dosyć popularną formą prezentów, tak przynajmniej w mojej opinii. Natomiast zauważyłem, że też macie zupełnie innego rodzaju asortyment. Jakbyście mogli powiedzieć, co to jeszcze jest? Co ludzie zaczynają właśnie personalizować.
Tomasz Szemborski: Znaczy my generalnie skupiamy się na kubkach, mamy w ofercie i koszulki i jakieś gadżety. Tego jest bardzo dużo. Głównie skupiamy się na kubkach i cały czas wprowadzamy nowe modele kubków. Kiedyś to był zwykły ceramiczny kubek, teraz skupiamy się na kubkach termicznych, na kubkach podróżnych.
Kamil Bąkowski: No właśnie, bo to też są takie bardzo praktyczne rzeczy, które ktoś może zabrać ze sobą gdziekolwiek. Kubek ceramiczny jednak jest raczej do zastosowania w domu czy w biurze. A faktycznie taki podróżny no to może towarzyszyć nawet na drugim końcu świata.
Tomasz Szemborski: Dokładnie. To są też butelki, bidony, butelki termiczne różnego rodzaju. No naprawdę dużo jest tych gadżetów. Mamy podkładki pod kubki, wszystko, co związane z kubkiem. Wiadomo, że to są takie rzeczy prezentowe, więc również posiadamy do tego kartoniki prezentowe, kartoniki do zapakowania, żeby wręczyć. No cały czas ta oferta jest poszerzana i cały czas generalnie patrzymy i zwracamy uwagę na to, co mówią klienci, o co pytają klienci. Jeżeli są to produkty, które w których widzimy potencjał, który po prostu na podstawie tego, co nam mówią klienci, wprowadzamy do sklepu.
Kamil Bąkowski: No myślę, że to jest bardzo ważne słuchać tego klienta, bo w zasadzie to dla niego jest ten produkt. No i też tak jak pan wspomniał o tych kartonikach, to też chyba myślę, że jest to pewnego rodzaju jakimś tam dodatkowym benefitem dla takiego kupującego, bo nie musi już się martwić o zapakowanie, tylko ma już w zasadzie gotowy produkt zapakowany, który może wręczyć i nie musi się martwić o jakiś dodatkowy pakunek.
Tomasz Szemborski: Dokładnie. I też bardzo często mamy takie życzenia od klientów, aby nie wkładać do paczki paragonu czy dowodu zakupu, dlatego, że produkt idzie prosto do osoby, która jest obdarowywana. Mamy na przykład bardzo dużo zamówień z zagranicy, które są wysyłane do Polski, albo zamówienia z Polski, które są wysyłane za granicę.
Kamil Bąkowski: Jeśli chodzi o sprzedaż zagraniczną, no to tutaj jak to wygląda u was z taką sprzedażą? No bo tutaj padło właśnie fajne sformułowanie, że jest to jakby w obie strony, czyli zamawiają klienci z zagranicy, pewnie dla swoich przyjaciół, rodziny z Polski, ale też prowadzicie sprzedaż za granicę, w drugą stronę. I jak to u was wygląda? Jak to się sprawdza? Czy ta sprzedaż jest... Jaki jest może trend właśnie z roku na rok, jeśli chodzi o taką sprzedaż?
Tomasz Szemborski: Znaczy generalnie trend jest rosnący, dlatego że sklep jest coraz bardziej rozpoznawalny i docieramy do klientów też za granicą, ale są to głównie Polacy. Z tego względu, że gotowe na przykład kubki z jakimiś gotowymi wzorami, które projektujemy. Odnoszą się czy są generalnie z polskim tekstem, z polskimi napisami. Nie zamierzamy wprowadzać danego tekstu po angielsku, po niemiecku czy w jakimś innym języku, dlatego, że te kubki mogłyby po prostu stracić swój sens. Chodzi o takie kubki z jakimiś śmiesznymi nadrukami i z jakimiś takimi dwuznacznymi wyrazami czy z jakimiś takimi śmiesznymi polskimi sformułowaniami. Także mamy klientów zagranicznych, ale są to głównie Polacy, którzy przebywają za granicą.
Kamil Bąkowski: Ok, ok, a jakby tak Pan mógł jeszcze powiedzieć mniej więcej, jaka jest skala takich osób, które kupują za granicą? Albo może, jakie to są kraje?
Tomasz Szemborski: No, to są generalnie kraje europejskie Niemcy, Anglia, Holandia, Belgia.
Kamil Bąkowski: Czyli takie jedne z popularniejszych kierunków.
Tomasz Szemborski: Polacy, gdzie Polacy mieszkają ok.
Kamil Bąkowski: No dobra, to jeszcze tak może wracając do samych klientów i konsumentów w sklepie internetowym. Rozmawialiśmy o tym, jak w zasadzie ważne jest to, żeby się do nich dostosować. A jak pozyskać takiego klienta? Czy macie tu jakieś sprawdzone działania? Co robicie, żeby taki klient przyszedł do Waszego sklepu?
Tomasz Szemborski: No te działania marketingowe są bardzo ważne i z roku na rok coraz trudniejsze, dlatego że jest bardzo duża konkurencja, a my głównie pozyskujemy klientów, przede wszystkim z... Strona jest bardzo dobrze wypozycjonowana, są klienci z wyszukiwarki. Prowadzimy swoje profile w social mediach i stamtąd też pozyskujemy klientów. To są działania organiczne plus działania płatne Google Ads, Facebook Ads i na kilku innych platformach.
Kamil Bąkowski: A jakie takie procesy wewnętrzne są dla Was kluczowe w codziennym zarządzaniu sklepem internetowym? Już nie mówiąc o automatyzacji, ale po prostu o takich codziennych procesach. To co jest tutaj kluczowe?
Tomasz Szemborski: No, codzienny proces. Mamy generalnie wdrożone procedury, są osoby odpowiedzialne za pewne etapy realizacji zamówień za produkcję, zapakowanie i cały ten proces technologiczny mamy tak. Tak przygotowany, tak wdrożony, że wszystko działa tak, jak powinno, to dochodziliśmy do tego metodą prób i błędów. Rozszerzaliśmy cały czas zespół, żeby wyspecjalizować dane stanowisko i daną osobę tylko i wyłącznie do danego procesu, do którego jest przygotowana. I to się sprawdza.
Kamil Bąkowski: Bo to na pewno przekłada się właśnie na zadowolenie takiego klienta. I takie rzeczy właśnie bardzo są potrzebne. Natomiast czy są jeszcze jakieś takie kluczowe czynniki, które wpływają na zadowolenie klientów w sklepie internetowym? Coś, na co warto szczególnie zwrócić uwagę?
Tomasz Szemborski: Na pewno szybkość realizacji zamówień i w opiniach, i w komentarzach, które dostajemy, zwracają uwagę, że te zamówienia realizowane są bardzo szybko. Na to zwracamy dużą uwagę. W opiniach też często czytamy. że ludzie są zadowoleni z indywidualnej obsługi klienta i wspomaganiu tego klienta. Nie każdy klient, który do nas trafia, jest w stanie zaprojektować sobie taki nadruk, a wszyscy ludzie, którzy obsługują zamówienia, mają do czynienia z grafiką, mieli do czynienia z grafiką i oni pomagają, przeprowadzają przez proces projektowania. A nawet jeżeli to są jakieś proste projekty, to po prostu projektują za klientów. Także tutaj szybkość działania plus ta pomoc dla klienta jest bardzo ważna.
Kamil Bąkowski: To myślę, że jest taki wyróżnik wśród konkurencji, bo tak jak przynajmniej kojarzę, mało firm oferuje coś takiego, żeby na tym etapie projektowania wspomóc klienta. Więc myślę, że to jest bardzo mocny wyróżnik, jeśli chodzi o to.
Tomasz Szemborski: Też mi się tak wydaje. Mamy zarówno jeden edytor w sklepie do zamówień sklepowych. Przyspiesza to znacznie I sam proces dokonywania zakupu, bo klient bezpośrednio w sklepie wybiera produkt, wykonuje projekt nadruku, dodaje do koszyka i ten projekt trafia już w zamówieniu do nas. A jeżeli sprzedajemy to przez jakieś inne kanały sprzedaży, marketplace'y, to mamy taki zewnętrzny edytor też, dzięki któremu klienci projektują, wpisują nazwisko zamawiającego i my sobie łączymy to ten projekt z zamówieniem, które wpływa z jakiegoś zewnętrznego serwisu.
Kamil Bąkowski: Okej, a jakbyśmy jeszcze mogli porozmawiać o tym edytorze, który jest w samym panelu, to jak on powstał? Czy to jest jakieś zewnętrzne rozwiązanie, czy jak w ogóle doszło do tego, że on się tam znalazł?
Tomasz Szemborski: Jest to zewnętrzne rozwiązanie zaproponowane nam przez IdoSell. I IdoSell wdrożył nam w ramach prac kontraktowych ten edytor.
Kamil Bąkowski: Bardzo fajne rozwiązanie. A czy macie jeszcze w planach coś innego do wdrożenia? Coś takiego, co będzie jakąś innowacją, czy jakimś jakąś inwestycją na najbliższy czas. Właśnie, nawet niekoniecznie w kontekście technologii, ale może marketingu, logistyki. Czy jest jakiś taki obszar, gdzie coś planujecie wprowadzić nowego?
Tomasz Szemborski: No, cały czas staramy się dążyć do tego, żeby sklep był nowoczesny, jak najbardziej przyjazny dla klienta. W tym momencie pracujemy nad podglądem 3D gadżetów, czyli klient wykonuje sobie projekt i generalnie widzi ten projekt na płasko. A w tym momencie pracujemy nad tym, żeby mógł zobaczyć, jak dany projekt będzie wyglądał na konkretnym gadżecie. Czyli taka wizualizacja 3D danego produktu. Pracujemy nad tym. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych miesięcy uda nam się to wdrożyć do sklepu i zobaczymy, czy to wpłynie na zadowolenie klientów, na zwiększenie sprzedaży i na ruch w sklepie.
Kamil Bąkowski: To też fajnie, bo ktoś będzie mógł po prostu zobaczyć cały ten przedmiot dosłownie dookoła, a nie tylko jakby te miejsce, które jest związane z nadrukiem.
Tomasz Szemborski: Dokładnie, Dokładnie.
Kamil Bąkowski: Ok, a jakie są w takim razie największe wyzwania, z jakimi borykacie się w prowadzeniu sklepu internetowego?
Tomasz Szemborski: Wyzwania to jest przede wszystkim pozyskiwanie klientów. Wpływa na to taka dominująca rola marketplace'ów. Z tego, co się orientuję, co czytam i widzę, jakie są przewidywania, to w najbliższych latach marketplace'y przejmą tę taką dominującą rolę, jeżeli chodzi o e-commerce. A nie do końca chciałbym współpracować z marketplace'ami. Tam są bardzo wysokie opłaty. I to jest kolejne wyzwanie, czyli generalnie koszty prowadzenia takiego e-commerce. A inne wyzwania to logistyka. Wiadomo, że to jest ceramika, kurierzy nie szanują tych paczek. Czyli tutaj też ten proces pakowania jest bardzo ważny. Też jest osoba odpowiedzialna za to, żeby te produkty były zapakowane w taki sposób, że w całości dotarły do klienta. Ale mamy też taką swoją procedurę. Jeżeli nawet paczka ulegnie zniszczeniu, znaczy kubek przyjdzie, nie wiem, z urwanym uchem stłuczony, to mamy skrócony taki proces reklamacji. Czyli klient robi zdjęcie i pisze do nas po prostu, że kubek został uszkodzony, wysyła zdjęcie. My na podstawie tego zdjęcia uznajemy reklamacje i wysyłamy nowy kubek.
Kamil Bąkowski: Myślę, że to też jest bardzo duży, bardzo duży plus, ponieważ skraca bardzo ten proces. Nie musi go odsyłać, tylko faktycznie widzicie, że jest wada i.
Kamil Bąkowski: Reagujecie.
Tomasz Szemborski: Tak. Na tej podstawie uznajemy reklamację i tego samego dnia, jak tylko dostaniemy taką informację, że coś jest nie tak, poza kolejnością, taka reklamacja jest zrobiona i wysyłana do klienta.
Kamil Bąkowski: To też myślę, że działa bardzo dobrze na lojalizację takiego klienta, bo w przyszłości po prostu albo poleci Waszą firmę dalej, albo skorzysta ponownie z tej usługi, bo wie, że nawet w przypadku jakiegokolwiek uszkodzenia ma możliwość po prostu zwrotu i uzyskania tego towaru jeszcze raz, bez dodatkowych opłat.
Tomasz Szemborski: Tak. Nie wymagamy żadnych protokołów zniszczenia, tak jak czasami niektóre firmy wymagają. Na podstawie zdjęcia uszkodzenia uznajemy reklamację.
Kamil Bąkowski: Czyli takie bardzo, bardzo fair można powiedzieć. I bardzo pro-klienckie. Więc bardzo fajne działanie. Myślę, że to jest bardzo, bardzo zbliżone do tego, co konsument może uzyskać na takim marketplace. Bo to już jest raczej w standardzie, że po prostu Allegro czy innego rodzaju serwisy działają. Raczej bardziej dla klienta niż dla sprzedawcy. Więc tutaj jakby wychodząc właśnie z taką pomocną dłonią i z takim, po prostu taką otwartością dla tego klienta, jesteśmy w stanie po prostu przekonać go do tego, żeby jednak kupił u nas, a nie na takim marketplace'ie.
Tomasz Szemborski: No generalnie bardzo ciężko konkuruje się z marketplace'ami. One oferują bardzo dużo ułatwień dla klientów. Samo to, że jest tam bardzo dużo produktów i generalnie każda ścieżka zakupowa rozpoczyna się od marketplace. A jeżeli klient, jeżeli klient jest zorientowany jak to wygląda, to na pewno tam szuka produktów. Jeżeli go znajdzie, to to Allegro czy inne marketplace zachęca go w ten sposób, że jakby odzyskuje te porzucone koszyki. Nawet jeżeli klient dodał coś do koszyka, to Allegro wysyła mu maila, że dodaje to do koszyka. Nie dokończyłeś zakupu, ale mamy też taką grupę klientów, którzy znajdują nas na Allegro i sprawdzają naszą ofertę w sklepie internetowym. Zawsze staramy się tak zrobić, żeby w jakiś sposób zachęcić tego klienta, żeby ta oferta pomimo tego, pomimo tych wszystkich czynników, które oferuje marketplace dla klienta. Staramy się, żeby ta oferta po naszej stronie również była bardzo atrakcyjna i część klientów mówi nam po prostu, że znaleźli nas na Allegro, ale zdecydowali się na zakup w sklepie internetowym.
Kamil Bąkowski: No tak, no bo to z jednej strony na Allegro często ludzie szukają czegoś ze względu na to, że wiedzą co chcą kupić, a szukają po prostu najniższej ceny. Ale Allegro nie ma tej jednej myślę przewagi, którą ma sklep internetowy, Którą jest to, że na przykład ktoś wejdzie do nas na sklep, cena może być co prawda taka sama jak na Allegro, natomiast my możemy dać mu 10% rabatu za zapis do newslettera czy jakikolwiek inny rabat, którego na Allegro po prostu nie dostanie.
Tomasz Szemborski: Dokładnie. Dokładnie. Rabaty, rabaty zachęcają klientów, zachęca też na pewno inna cena. No to wiadomo, że cena musi być w marketplace'ach powiększona o sam koszt prowizji, co najmniej o ten koszt prowizji. Także klienci tutaj też kierują się ceną, kierują się kosztem wysyłki na Allegro. Zakup powyżej jakiejś kwoty to jest już usługa Smart, gdzie wysyłka jest za darmo. Ona nie jest za darmo, bo za to płacimy my. Dlatego też ta cena w sklepie internetowym jest niższa, bo trzeba doliczyć koszt wysyłki, ale udaje się nam generalnie konkurować z marketplace'ami i stosunek klientów z marketplace'ów, a ze sklepu to jest 20 do 80. Także ja jestem zadowolony z takiego obrotu sprawy i cały czas dążymy do tego, żeby jednak klient trafiał do sklepu, a nie do marketplace'a.
Kamil Bąkowski: Jasne. No też myślę, że przez to, że prowadzicie sprzedaż personalizowanych produktów, to jednak na Allegro ktoś, powiedzmy, jeżeli chce kupić konkretny produkt, no to może go tam szukać. Ale personalizowane produkty, no to jednak nie zawsze są możliwe do znalezienia.
Tomasz Szemborski: Znaczy można znaleźć generalnie na Allegro i bardzo dużo osób sprzedaje. Nawet są takie osoby, które nie posiadają sklepów internetowych, a opierają sprzedaż wyłącznie na Allegro. Mówię nie do końca rozumiem taki styl działania tych osób. Tutaj Allegro wymusza na sprzedawcy bardzo szybką wysyłkę, a trzeba wziąć pod uwagę, że to nie jest produkt, który bierzemy z półki, pakujemy i wysyłamy, tylko to jest produkt, który musimy spersonalizować, wykonać na nim nadruk. Wykonanie druku to też nie jest kwestia kilku minut. Tylko to trwa. A Allegro czasami jakby na podstawie naszych wcześniejszych wysyłek przewiduje czas, kiedy ten produkt, kiedy gotowy produkt powinien dotrzeć do klienta. I w wypadku takich piku sprzedażowych czy innych sytuacji nie zawsze to się sprawdza. Ten klient później ma pretensje, bo Allegro przewidziało taki termin dostawy, a dostał ten produkt dzień później. W sklepie internetowym mamy jasno określony czas dostawy i generalnie staramy się tak, żeby produkt, gotowy produkt dotarł do klienta przed tym deklarowanym czasem dostawy. I często klienci są zadowoleni i widzę, że piszą to w opiniach.
Tomasz Szemborski: Są zadowoleni i dzięki temu każdy kolejny klient widzi, że te zamówienia u nas realizowane są bardzo szybko.
Kamil Bąkowski: No właśnie, bo w e-commerce często zdarzają się też te peaki sprzedażowe, zwłaszcza w okresach świątecznych czy Black Friday'owych. Czy u Was też to się potwierdza? No bo przez to, że to są produkty personalizowane, no to przeważnie one są pewnie wręczane w formie prezentu. Więc ten okres świąt chyba jest dla was najgorętszym okresem.
Tomasz Szemborski: Tak, są peaki sprzedażowe. Ten okres świąteczny nie do końca jest najbardziej gorącym okresem, chociaż też jest bardzo dobry. Są inne okazje, jest bardzo dużo okazji, gdzie to zapotrzebowanie na takie niezbyt drogie, bo kubek nie jest drogim produktem, a jest produktem bardzo fajnym, oryginalnym. Więc są okresy, gdzie to zapotrzebowanie jest większe. Na pewno Black Friday w naszym przypadku odpada, bo nikt nie będzie kupował personalizowanego kubka dla babci tylko dlatego, że jest Black Friday. I raczej my nie nastawiamy się, nie robimy jakiś specjalnych akcji wyprzedażowych w takich w takich okresach jak Black Friday czy inne okazje wyprzedażowe.
Kamil Bąkowski: To też jest ciekawe, bo jednak wszyscy ogólnie myśląc o e-commerce myślimy, że Black Friday to jest zawsze najgorętszy okres, a okazuje się, że są branże, dla których ten Black Friday to jest w zasadzie dzień jak każdy inny. Czyli jakie są dla was takie największe w tej właśnie branży, w tej dziedzinie? Jakie są te najgorętsze okresy?
Tomasz Szemborski: Najgorętsze okresy to na pewno są wszystkie takie bardzo popularne święta w Polsce Dzień Babci, Dzień Dziadka, Dzień Matki, Dzień Ojca. Koniec roku szkolnego, Dzień Chłopaka, Dzień Kobiet. To są generalnie takie bardzo popularne święta. Wtedy ta sprzedaż przed tym świętem rośnie.
Kamil Bąkowski: A jakoś specjalnie, bo już wiecie kiedy. Jakby przez to, że też właśnie to też jest, myślę do podkreślenia, bardzo ważne analizowanie po prostu tego, co się dzieje w sklepie, ruchu i właśnie też umiejętnego zdefiniowania, kiedy mamy te gorące okresy sprzedażowe i później przygotowania się do nich odpowiednio. Więc co robicie takiego? Jak do nich przygotowujecie? Wiecie już, kiedy one są. Czy prowadzicie jakieś takie działania, które Wam po prostu pomogą w tym większym okresie świadczyć te usługi na równie wysokim poziomie?
Tomasz Szemborski: Wiemy, kiedy są te okresy, bo cały czas obserwujemy, cały czas mam dostęp do różnego rodzaju statystyki. Widzę, kiedy są piki sprzedażowe, kiedy ile dni przed danym świętem zaczyna się większa sprzedaż. A przygotowujemy się w ten sposób, że zabezpieczamy się, żeby mieć cały czas towar pod ręką, ten, który planujemy w danym okresie sprzedać. Na pewno zaopatrujemy się w większe ilości kartonów do pakowania czy elementów do zabezpieczania przed takimi. Znaczy mamy to generalnie cały czas, odpowiedni zapas, żeby sklep mógł funkcjonować bez żadnych przerw. Ale jeżeli zbliżają się takie piki sprzedażowe czy okresy nasilonej sprzedaży, to na pewno przed tym okresem bardzo mocno inwestujemy generalnie w logistykę.
Kamil Bąkowski: No dobra, to może już tak zbliżając się do końca naszego odcinka, chciałbym się zapytać jeszcze o jedną kwestię związaną z dashboardem IdoSell, ponieważ my jakiś czas temu wprowadziliśmy nowy dashboard w panelu IdoSell i czy korzystacie z niego i jeśli tak, to jak on się Wam sprawdza?
Tomasz Szemborski: No to cały ten dashboard generalnie aż tak bardzo się nie zmienił. Zmieniła się tylko ta strona startowa. Jak ktoś jest przyzwyczajony do tego, do tej starszej wersji dashboardu, to pewnie korzysta ze starszej. Ciężko się przestawić na nową. Ja staram się zawsze przestawiać na to, żeby na nowe wersje. Korzystam z niej. No fajne jest to, że na pierwszy rzut oka widzę jak wyglądała sprzedaż. Wybieram sobie dany okres sprzedaży, widzę ile było zamówień, skąd były zamówienia, z jakich krajów i jaki był wolumen sprzedaży.
Kamil Bąkowski: Okej, no to super. Ja bardzo dziękuję w takim razie za dzisiejsze podzielenie się tutaj tą całą wiedzą, za opowiedzenie swojej historii. Bardzo, bardzo fajnie było się tego dowiedzieć i szczególnie też w kwestiach związanych z tym wyróżnikiem. I myślę, że jednym z takich najważniejszych wniosków z tego jest to, że po prostu ten klient jest bardzo ważny i podejście pro klienckie jest tutaj bardzo ważne i jest takim bardzo mocnym wyróżnikiem na tle konkurencyjnych sklepów. Także ja bardzo dziękuję za udział i zachęcam również do spojrzenia na sklep CupCup.pl, do przejrzenia oferty i być może spersonalizowania czegoś dla siebie, czy dla kogoś ze swojej rodziny.
Tomasz Szemborski: Dziękuję bardzo.
Kamil Bąkowski: To jest podcast Śniadanie z e-commerce. Chcesz poznać świat e-handlu? A może w mądry i efektywny sposób rozwijać swój biznes? Posłuchaj specjalistów, którzy podadzą Ci najsmaczniejsze kąski. Ja nazywam się Kamil Bąkowski i w tym sezonie będę prowadzić nasze spotkania.
Powiązane treści